Sarenki nie chciały opuścić sklepu. Wtedy kasjerka wpadł na genialny pomysł!
Lori Jones pracuje w sklepie z pamiątkami w parku Kolorado i jest przyzwyczajona do tego, że kupujący bywają naprawdę różni - sympatyczni, narzekający na ceny, niezdecydowani... Pierwszy raz zdarzyło się jednak gościć w sklepie sarenki!
Z jednej strony widok dzikich zwierząt w rezerwacie przyrody nie jest czymś zaskakującym, ale pierwszy raz zwierzęta odważyły się zajrzeć do sklepu z pamiątkami... Lori roześmiała się widząc, że szczególną uwagę ciekawskiego zwierzaka przykuły okulary przeciwsłoneczne.
Lori myślała, że dobrym pomysłem będzie przekonanie sarny do wyjścia z pomocą batonika orzechowego. Zwierzak rzeczywiście opuścił sklep, ale tylko po to, by około 30 minut później wrócić do sklepu z całą rodziną!
Na następnej stronie znajdziecie więcej zdjęć z nietypowej wizyty.