Gdy jego nastoletnia dziewczyna zaszła w ciążę, zadała mu ważne pytanie... Odpowiedź nie tyle usłyszała, co zobaczyła na własne oczy.
Bycie rodzicem to najbardziej odpowiedzialne zadanie, jakie czeka nas w życiu i dlatego decyzji o ciąży nie powinno się zostawiać przypadkowi, ale wiadomo, że życie potrafi zaskoczyć, szczególnie, jeśli jest się jeszcze nieodpowiedzialnym nastolatkiem. Tak było w przypadku Caitlin Fladager i jej chłopaka Noah, którzy mieli tylko po 17 lat, gdy doczekali się zaskakującej i przerażającej wiadomości - Caitlin zaszła w ciążę. Okazało się jednak, że nieoczekiwane zwroty w życiu zmieniają absolutnie wszystko...
Na wieść o niespodziewanej ciąży rodzina nastolatki zrobiła coś niewybaczalnego - odwrócili się do niej plecami i nastraszyli, że Noah zostawi ją samą z dzieckiem, ale w odróżnieniu od bliskich Caitlin, jej chłopak nie zamierzał jej zostawić.
Gdy na świecie pojawiła się ich córeczka Arianna, Noah oszalał na jej punkcie. Zajmował się małą, pomagał Caitlin przejść przez trudne sytuacje i wspierał ją. Oboje musieli szybko dojrzeć. Caitlin tak opisał swojego ukochanego:
"Mój mąż miał zaledwie 17 lat, kiedy zaszłam w ciążę z naszą córeczką. Rodzina powiedziała mi, że na pewno mnie zostawi. Wtedy, już 4 lata temu, zapytałam go, czy będzie inny jak większość młodych ojców. Odpowiedział, że muszę poczekać, żeby się dowiedzieć, bo musi mieć okazję, by mi to udowodnić. Tak też zrobił.
Noah oświadczył się Caitlin, wzięli ślub, ale na tym nie koniec. Ich historia ma swoje lepsze i gorsze strony, jak to w życiu bywa. Czytajcie dalej!
