Gdy rodzice zapytali 4-latka, czy pomoże braciom i odda im szpik kostny, zadał tylko jedno pytanie.
Rodzeństwo to prawdziwy skarb, o czym przekonali się bliźniacy Santino i Giovanni. Chłopcy mają starszego, czteroletniego brata, który dosłownie uratował im życie. Mama rodzeństwa, Robin Lynn, tak zaczyna ich opowieść:
"Mój narzeczony i ja mamy dwóch starszych synków, dziewięcioletniego Dominica i czteroletniego Michaela. W grudniu, ku naszej radości, na świecie pojawił się nie jeden, tylko dwóch młodszych synków. Bliźniacy Santino i Giovanni urodzili się przed czasem, bo już w 33. tygodniu ciąży. Spędzili 5 tygodni na oddziale intensywnej opieki. Potem nasi bliźniacy spędzili 10 dni w domu i znowu musieli wrócić do szpitala. Zdiagnozowano u nich przewlekłą chorobę ziarniniakową, wrodzoną chorobę immunologiczną, przez którą nawet małe zakażenie nie mogło być zwalczone przez ich system odpornościowy. Jedyną szansą na normalne życie był dla nich przeszczep szpiku kostnego".
Badania wykazały, że Michael będzie idealnym dawcą, więc rodzice zapytali go, czy chciałby pomóc swoim młodszym braciom. Wyjaśnili mu cały proces, włącznie z użyciem dużej igły. Czterolatek zapytał tylko, czy to na pewno uratuje Santina i Giovanniego. Gdy dostał zapewnienie, że tak, od razu się zgodził.
Obecnie rodzina przebywa w szpitalu dziecięcym w Filadelfii, gdzie bliźniacy otrzymują chemioterapię. 8.marca 2018 będzie datą, która zmieni ich życie na lepsze - maluchy dostaną szpik od starszego brata. Ich prywatnego superbohatera.
Warto podać to dalej.