Wściekła mama 9-latki, nad którą znęcano się w szkole, zareagowała w bezkompromisowy sposób.
Nękanie w szkole jest już tak dużym problemem, że chyba każdy o nim słyszał. Mimo to dyrekcja, nauczyciele, a także wielu rodziców uczniów przymyka na to oko pozwalając, by dzieciom działa się krzywda. Aimee Johnson postanowiła interweniować od razu, jak dowiedziała się, że jej 9-letnia córka Jayden padła ofiarą kolegów ze szkoły. Wzburzona kobieta dołączyła do zdjęć Jayden ten oto komentarz:
"To nie jest normalne! Moja córka jest ciągle prześladowana w szkolnym autobusie przez trzech chłopaków. Ta sytuacja powtarza się codziennie odkąd przeprowadziliśmy się do Louisburga. Po raz trzeci w ciągu czterech miesięcy Jayden padła ofiarą przemocy fizycznej.
Tym razem zabrali jej butelkę z wodą po to, by uderzyć ją tą butelką po głowie. Nazywają moją córkę brzydką i głupią. Dwie pierwsze sytuacje tego typu zgłosiłam dyrekcji - obiecano mi, że chłopcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, ale tak się nie stało.
Moja córka ma 9 lat. Kobiety! Uczcie swoich synów, by nigdy nie podnosili ręki na dziewczynę. Widzimy za dużo samobójstw uczennic, które były zastraszane. Nie pozwolę, żeby to przytrafiło się mojemu dziecku. Będę o tym informować wszelkie lokalne kanały informacyjne do czasu aż upewnię się, że Jaiden doczeka się sprawiedliwości".
Wygląda na to, że groźby zdeterminowanej matki przyniosły efekt, bo sprawą zainteresowała się policja. Dziewczynka dostała też olbrzymie wsparcie drogą online - obcy ludzie piszą jej, że jest śliczna i mądra, a komentarzami tamtych chłopców nie powinna się przejmować. Niestety, dziewczynki w tym wieku są bardzo wrażliwe...
To nie w porządku, żeby dziecko płakało przez inne dziecko... Nigdy nie dopuszczajcie do takiej sytuacji! Zawsze reagujcie! Zacznijcie od udostępnienia apelu tej matki.