Nastolatek schował się w szafie słysząc w domu włamywacza. Potem usłyszał dźwięk mrożący krew w żyłach.
Lojalność i odwaga psów nie przestają robić na nas wrażenia, a historia Rexa jest kolejnym dowodem na to, że psy nie zawahają się przed niczym, by obronić ukochanego człowieka. Przekonał się o tym szesnastoletni Javier Mercado z Waszyngtonu, który feralnego dnia był w domu sam ze swoim psem Rexem.
Psiak jest jeszcze młody, ma dopiero dwa lata, ale wie, co to odwaga i poczucie obowiązku. Owczarek usłyszał włamywacza i zaczął głośno szczekać, żeby ostrzec Javiera. Tylko dzięki ostrzeżeniu ze strony Rexa chłopak zdążył schować się na drugim piętrze w szafie stojącej w jego pokoju. Stamtąd zadzwonił po policję, a w międzyczasie jego pies robił, co mógł, by nie dopuścić złodzieja do ukochanego pana. Prawie przypłacił to życiem.
Gdy owczarek zobaczył, że złodziej zaczyna wchodzić po schodach na górę, momentalnie zbiegł na dół i rzucił się na niego. Wiedział, że musi chronić swojego pana... Niestety, mężczyzna miał broń i wystrzelił w psa trzy razy: w kark oraz łapy. Javier po każdym wystrzale słyszał przerażający skowyt bólu swojego psa. Krótko po wystrzałach dało się słyszeć policyjne syreny i napastnik uciekł z domu.
Javier wspomina: "Gdyby nie było tam mojego psa, ten człowiek znalazłby mnie i to mnie postrzelił lub zabił".
Dzielny pies od razu został przetransportowany do kliniki weterynaryjnej, ale jego stan był krytyczny. Przeszedł operację i powolutku wraca do zdrowia. Jego młody pan i jego matka, Julia, codziennie czuwają u jego boku i odliczają dni, by móc go zabrać do domu. Jest ich bohaterem.
Podzielcie się historią tej rodziny i ich dzielnego psa ze znajomymi. Niech nie wahają się przygarnąć czworonożnego anioła stróża pod swój dach....