logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Po przejściu huraganu uratowali jałówkę i kilka psów. Ich przyjaźń jest wyjątkowa.

Po huraganie, który nawiedził Teksas, było mnóstwo strat. Ucierpieli nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Rodzina Tammy Canton zaangażowała się w pomoc zwierzętom, które były ranne, głodne i przerażone. Tym sposobem pod dach ich domu trafiło siedem psów, kot i... cielaczek. Mąż Tammy, Ren, odkrył dopiero co urodzonego cielaczka leżącego u boku chorej mamy, która nie była w stanie go karmić. Młode na pewno nie przeżyłoby, tym bardziej, że burza nie miała zamiaru dać za wygraną. Ren nie zastanawiał się dwa razy i zabrał cielaczka do domu.

Małżeństwo zajmuje się hodowlą bydła, ale mimo to opieka nad cielaczkiem była dla nich zupełnie nowym doświadczeniem. Harveigh, jak nazwali jałówkę, szybko zaprzyjaźniła się z psami, co ma zabawne skutki.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Harveigh myśli, że jest po prostu wyrośniętym psem. Jej właściciele nie mają problemu z zaakceptowaniem psiej natury krówki, ale nie bardzo wiedzieli, jak zmieścić w domu tak duże zwierzę... Szybko znaleźli rozwiązanie!

Harveigh ma własny ganek znajdujący się tuż za domem. Najwięcej czasu spędza jednak na dworze bawiąc się razem z psami.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x