Paralotniarz wykonał idealne lądowanie, wtedy podbiegł do niego kangur i przywalił mu z całej siły.
Latanie na paralotni wiąże się z ryzykiem, to jest oczywiste. W trakcie startu, lotu i lądowania może dojść do różnych niebezpiecznych sytuacji. Nagły silny wiatr, przeszkody takie jak drzewa czy linie wysokiego napięcia, a także inni paralotniarze, to tylko niektóre rzeczy, które mogą zagrozić bezpieczeństwu paralotniarza.
Ale okazuje się, że jeśli latasz w Australii dochodzi jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Na ziemi może przywalić ci rozwścieczony kangur. Tego doświadczył autor poniższego nagrania.
Słychać nawet jak mężczyzna mówi po angielsku "pie**ne kangury". Zobaczcie sami.