Zaczęli tańczyć na własnym weselu, ale nagle odsunęli się od siebie i zrobili coś niespodziewanego. Świetny pomysł!
Niedawno odbył się ślub Hollie i Dave. Młodzi tradycyjnie musieli zatańczyć jako pierwsi na weselu. Większość par trzyma się klasycznych obrotów to w jedną, to w drugą stronę, ale ta dwójka poszła na całość!
Ich weselny taniec na pozór zaczyna się zupełnie typowo, ale już po chwili wszystko się zmienia! Zresztą, sam wybór repertuaru wymusza zmiany - tańczyli do Beyonce.
Co prawda nie wiemy, czy podzielacie nasze zdanie, ale uważamy, że współdzielenie pierwszego tańca ze świadkami i przyjaciółmi to świetny pomysł dla tych par, które niekoniecznie sobie radzą w tańcu lub po prostu są bardzo nieśmiałe. Nie ma co ukrywać, że pierwszy taniec to bardzo stresujące przeżycie! Dzięki zaaranżowaniu show stres jest mniejszy, można się pośmiać, a i efekt jest całkiem dobry. A co Wy o tym sądzicie?
Jeśli znacie kogoś, kto potrzebuje inspiracji na własne wesele, koniecznie podzielcie się z nim linkiem :)