Myślała, że jej córeczka śpi, więc zeszła na dół zrobić obiad. Po chwili usłyszała straszny trzask upadającego ciała.
Amber Boone, jak każda matka, zadbała o to, by pokój jej trzyletniej córeczki Aubrey był bezpieczny - nie było tam ruchomych mebli, ostrych kantów, małych przedmiotów, które łatwo można połknąć. Amber nie pomyślała jednak o tym, co jest najbardziej niebezpieczne i co może wręcz skończyć się śmiercią dziecka.
Mała Aubrey to żywiołowe dziecko, a jej mama wykorzystuje każdy moment snu dziewczynki na prace w domu. Gdy dziewczynka zasnęła, Amber zeszła piętro niżej do kuchni, by przygotować obiad. Kilka minut później usłyszała nieprzyjemny huk. To jej córka wypadła przez okno...
Świadkiem zdarzenia był sąsiad. Zobaczył, jak mała Aubrey na chwilę oparła się o parapet, straciła równowagę i wypadła przez okno. Nie było nawet jak zareagować.
Dziewczynka przeżyła, ale doznała złamania czaszki i ręki, ma liczne obrażenia całego ciała. Jej leczenie potrwa dużo czasu.
Można było tego uniknąć, ale rodzice Aubrey, podobnie jak wielu innych rodziców, nawet nie pomyślało o oknie. A statystyki są zatrważające...
Średnio trzy tysiące dzieci corocznie wypada przez okno i to zazwyczaj przez okno we własnym domu. Rodzicom często wydaje się, że dziecko nie dosięgnie do okna, nie otworzy go, a różnie bywa, czego przykładem jest historia Audrey.
Lepiej jest zapobiegać niż potem patrzeć na cierpienie dziecka.
Warto udostępnić ten ważny apel.