Codziennie daje Viagrę swojej maleńkiej córeczce. Kiedy poznałam powód, nie mogłam w to uwierzyć!
Kuracja zalecona przez lekarza działa, ale jest pewien problem... Ubezpieczenie Elodie nie uwzględnia tego typu lekarstw, specjalnych zastrzyków, mleka ani nic, co jest jej potrzebne do normalnego funkcjonowania i rozwoju. Z tego powodu rodzice dziewczynki założyli specjalną stronę, dzięki której zbierają pieniądze na leczenie. Potrzebują 16 tysięcy dolarów, na razie zebrali 6 tysięcy.
Aż trudno uwierzyć, że ubezpieczyciel może nie chcieć pokryć kosztów tych leków. Skoro dziecko potrzebuje akurat Viagry, powinno być to traktowane jako konieczność.
Trzymamy kciuki, by udało się wyleczyć Elodie!