Jej synek zmarł mając zaledwie 4 lata. 3 lata później dostała od niego niezwykłą wiadomość...
Marie wspomina, że błagała Jacka o jakiś znak i nagle na jego grobie usiadł rudzik! To wtedy Marie wyjęła telefon i nagrała całą sytuację, by pokazać ją rodzinie. Ptaszek podleciał do kobiety i usiadł jej na dłoni! Nie bał się i nie chciał od niej odejść...
Marie i jej mąż wiedzą, że ich pozostałe dzieci potrzebują ich, a teraz zyskali pewność, że Jack wciąż jest przy nich.
Warto dać nadzieję innym. Wyślijcie bliskim historię tej mamy.