W czasie pogrzebu swojego męża, kobieta nachyla się nad jego ciałem i coś mu szepcze do ucha. Dwa miesiące później w szpitalu powiedzieli jej coś niewiarygodnego.
Po kilku tygodniach lekarz z przykrością poinformował Courtney o śmierci jednego z dzieci. Na szczęście drugi chłopiec, Miles, i mała Harper urodzili się zupełnie zdrowi.
Gdy ludzie widzą na ulicy Courtney pytają o jej bliźnięta, a ona zawsze odpowiada ze smutnym uśmiechem, że to trojaczki, ale Bryan jest już w niebie wraz z jej mężem i drugim synkiem.
Courtney wie, że musi być dzielna dla Milesa i Harper, choć na pewno nie jest jej łatwo...