Zgodnie z podaniami, pewne kobiety kradły mężczyznom... penisy. Kiedy dowiedziałam się po co to robiły, miałam oczy jak pięciozłotówki.
W 2000 roku archeolodzy z włoskiej Toskanii odkryli potężny mural z XIII wieku. Odkrycie samo w sobie było nie lada wydarzeniem, ale prawdziwą sensacją okazało się to, co było na nim namalowane...
Malowidło przedstawia kobiety zbierające owoce z drzewa. Gdy naukowcy przyjrzeli się dokładniej ze zdumieniem zdali sobie sprawę z tego, że nie chodzi o prawdziwe owoce... Kobiety zrywały zawieszone na drzewie penisy! Po zebraniu wszystkich podań oraz legend i porównaniu ich z zapisami historycznymi nikt już nie miał wątpliwości - mural przedstawia wiedźmy.
Szacuje się, że od czasów Średniowiecza aż po Renesans zabito ponad 60 tysięcy kobiet uznanych za wiedźmy, a 5 milionów zostało oskarżonych o stosowanie czarów, aby mieć z tego jakąś korzyść. Według badaczy, najwięcej zła kobietom wyrządzili mężczyźni, którzy obawiali się o swoją męskość...
Co ciekawe, niemiecki zakonnik Heinrich Kramer napisał podręcznik traktujący o tym, jak zidentyfikować czarownicę! Jego "Malleus Maleficarum" stał się obowiązującym podręcznikiem łowców czarownic (nie, nie żartujemy). W jednym z podrozdziałów Kramer opisywał, co się dzieje z mężczyznami, którzy mieli bliższe relacje z wiedźmami. Tak, dobrze się domyślacie...