Jego żona nie mogła wychodzić ze swojej sypialni. Kiedy córka zobaczyła go pod drzwiami, ze łzami w oczach zrobiła mu to zdjęcie.
Pary często zapominają, że obiecują sobie być razem w zdrowiu i chorobie, ale nie należą do nich Jon i Marci Newman.
Gdy u jego żony zdiagnozowano raka tarczycy, Jon starał się towarzyszyć się jej we wszystkich badaniach. Przeorganizował swoją pracę tak, by jak najwięcej czasu móc spędzać w domu u boku Marci, szczególnie w czasie bolesnej radioterapii. Siedemnastoletnia córka Jona i Marci, Kenna, tak opisała scenę przed drzwiami sypialni:
"Moja mama musi przebywać w odosobnionym pokoju, ponieważ przechodzi radioterapię - ma raka. Mój tato usadowił się przed drzwiami, żeby chociaż tak móc być blisko mamy. Tato jest z mamą zawsze - na każdej wizycie u lekarza, na badaniach, zawsze stara się być możliwie jak najbliżej".
Oby każda para potrafiła się tak wspierać w trudnych chwilach! Mamy nadzieję, że Marcia szybko wygra z chorobą!!!
Piękne przesłanie! Podajcie je dalej.