Od pierwszych miesięcy życia był zmuszany do walk psów. Sam zadbał o to, by jego los się zmienił.
Walki psów są prawnie zabronione, ale mimo to nie brakuje fanów tego brutalnego i krwawego "sportu". Niesłusznie uważa się, że wszystkie psy z tzw. niebezpiecznych ras są urodzonymi zabójcami. Zapomina się, że to ludzie szkolą i zmuszają zwierzęta do walki. Taki los spotkał zaledwie 5-miesięcznego pitbulla o imieniu Jax.
Jaxowi udało się uciec. Wycieńczony schronił się na tarasie pewnej kobiety, która w pierwszej chwili przeraziła się na jego widok. Jax miał liczne rany, był zakrwawiony, nie widział na jedno oko.
Na szczęście nieznajoma pomogła mu. Zawiozła go do gabinetu weterynaryjnego, gdzie od razu domyślili się, że młody pitbull był wykorzystywany do walk.
Jax miał podwójne szczęście - udało mu się uciec od poprzedniego właściciela i trafił na ludzi, którzy nie bali się go przygarnąć. Zmienił się nie do poznania, prawda? :)
Jeśli macie ochotę, możecie obejrzeć nagranie z Jaxonem w roli głównej: