Mama jego córki przyjaźni się... z jego nową żoną z jednego powodu! Musicie go poznać.
"Wiem, że gdy moja córeczka jest ze swoją macochą, Rachel, tak naprawdę jest ze swoją drugą mamą. Dakota zawsze o nią dba, uczy ją nowych rzeczy, kocha jak własną córkę. Nigdy za dużo miłości!"
"Dotarcie do tych wniosków nie jest łatwe. Scalanie rozbitych rodzin nie jest łatwe... ale trzeba starać się dla dobra dziecka. Nie zabraknie przepłakanych nocy, scen zazdrości, żalu, że dziecko tak kocha obcą kobietę, ale to koniecznie trzeba przepracować dla dobra tej małej istotki, która jest najważniejsza na świecie!"
Mądre słowa, prawda?
Zgadzacie się z jej punktem widzenia? Udostępniajcie!