Tak smutnego ślubu jeszcze nie widzieliśmy... Goście uśmiechali się przez łzy, a wszystko przez córeczkę narzeczonych.
Rodzice czterolatki nie byli w stanie ukryć emocji... Peige miała sypać kwiatki na ich ślubie, ale nikt nie przypuszczał, że do tego wyjątkowego momentu w życiu rodziny dojdzie w tak smutnych okolicznościach...
Na całe szczęście szpital zgodził się na zorganizowanie ślubu na miejscu, inaczej Peige nie mogłaby uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu.
Dziewczynka wciąż dzielnie walczy o życie, a jej rodzice dziękują za każdy dzień, jaki jeszcze mogą z nią spędzić...
Warto podać to dalej.