Samotna emerytka została praktycznie wyrzucona ze szpitala, ale wtedy zareagował jeden z obecnych tam mężczyzn.
Starość może być piękna, jeśli doczekamy jej w otoczeniu kochającej rodziny i mając zapewniony godny byt. Tak niestety nie jest w przypadku starszej pani z tej historii.
Ashley Cherry siedziała w poczekalni szpitala Fort Campbell w stanie Kentucky. Czekała na męża, gdy nagle jej uwagę przykuła starsza pani na wózku inwalidzkim...
Niepełnosprawna seniorka była wyraźnie zdezorientowana i przestraszona. Nikt jej nie towarzyszył, a recepcjonistka nie chciała jej pomóc. Kobieta nie wiedziała, jak sama ma wrócić do domu po konsultacji z lekarzem, a recepcjonistka powiedziała jej tylko, że nie może w nieskończoność siedzieć w poczekalni i ma wracać do siebie. Ashley opisała sytuację, której była świadkiem:
"Było mi przykro, że większość pracowników szpitala (nie wszyscy!) nie przejmowali się tym, jak ich niepełnosprawna pacjentka wróci do domu. Nagle ze swojego miejsca wstał pan, który czekał w kolejce z żoną. Zbliżył się do kobiety na wózku i powiedział, że chciałby ją odwieźć do domu swoim autem. Nie znał jej, nie miał pojęcia gdzie mieszka, a mimo to chciał jej pomóc. Starsza pani zaproponowała mu pieniądze w zamian za przysługę, ale nie chciał o tym słyszeć.
Po rozmowie z jego żoną, która została w kolejce do lekarza, dowiedziałam się, że bohater ma na imię Jeffery i był wojskowym w pobliskiej bazie".
Ashley pomogła mężczyźnie bezpiecznie umieścić starszą panią w jego samochodzie, a potem dopisała na Facebooku:
"Na świecie wciąż nie brakuje wspaniałych ludzi! Musimy dbać o naszych seniorów. Ten przemiły człowiek pokazał nam, jakie to łatwe. Dziękujemy!".
Warto podać to dalej!