Adoptowali trojaczki, a tydzień później dowiedzieli się czegoś zupełnie niespodziewanego!
Małżeństwo przyznaje, że oprócz wielkiej radości, towarzyszy im paniczny strach, ale są pewni, że świetnie sobie poradzą. Ich biologiczne dzieci, Abigail i Andrew, plus trojaczki stanowią nie lada wyzwanie! A Sarah dodaje ze śmiechem, że "Bóg ma niesamowite poczucie humoru" ;) Trzymamy kciuki za całą rodzinę!